Rozwód a podział majątku – co z kredytami i pożyczkami?
Coraz więcej małżeństw w Polsce się rozpada, a sądy rozstrzygają podczas spraw rozwodowych o podziale majątku byłych już małżonków. Mogą oni także ustalić zasady podzielenia swoich aktywów u notariusza, ale obejmuje to jednak tylko aktywa, a nie pasywa.
Co dzieje się zatem z kredytami i pożyczkami, jakie małżonkowie zaciągnęli wspólnie podczas trwania ich związku?
Z czym wiąże się rozwód od strony finansowej?
Rozwód jest ostatecznym rozwiązaniem małżeństwa przez sąd. Można go orzec, jeśli owy sąd stwierdzi, że pomiędzy mężem i żoną nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia. Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba wnieść sprawę do sądu i wydać na ten cel kilkaset złotych.
Za sam pozew o rozwód trzeba zapłacić około 600 zł, a dodatkowo należy opłacić wniosek o podział majątku. Do tego dochodzą koszty związane z zatrudnieniem adwokata.
Przy rozwodzie pojawia się potrzeba podziału majątku małżonków. Nie ma z tym właściwie problemu, jeśli przed wejściem w związek podpisali oni intercyzę. To pożyteczne rozwiązanie, które nie dopuści do powstania wspólnoty majątkowej małżeńskiej.
Jeśli taka intercyza nie zostanie zawarta przed ślubem, w formie aktu notarialnego, wówczas powstaje majątek wspólny małżonków. W przeciwnym wypadku małżonkowie mają dwa osobne majątki, choć mogą nabywać pewne rzeczy wspólnie, na zasadach współwłasności, z określeniem udziałów każdego z nich. Wówczas przy podziale właściwie nie ma co dzielić.
Jeśli intercyza o rozdzielności majątkowej nie zostanie podpisana, to wszystko nabyte przez małżonków w czasie trwania małżeństwa będzie wspólne. Dlatego w sądzie w parze ze sprawą rozwodową należałoby złożyć wniosek o podział tego majątku.
Zaciągnięte przez małżonków połączonych wspólnością majątkową zobowiązania pozostają w mocy nawet po rozwodzie, a sąd ich w żaden sposób nie dzieli pomiędzy nimi.
Podział majątku i nieruchomości z kredytami
Sąd może podzielić majątek po równo dla byłego męża i żony, ale może też od takiej praktyki odstąpić i uwzględnić roszczenia stron. Wówczas dochodzi do podzielenia na nierówne części. Podlegają temu środki finansowe zgromadzone na lokatach terminowych, rachunkach oszczędnościowych i zwykłych kontach, jak i papiery wartościowe czy jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych.
Dzielone są ruchomości i nieruchomości, m.in. samochody, działki czy lokale. A kto będzie spłacał kredyt hipoteczny po rozwodzie?
Zgodnie z prezentowanym przez Sąd Najwyższy stanowiskiem zasadniczo długów zaciągniętych przez małżonków nie można rozliczyć przy podziale majątku wspólnego. Mimo takiego podziału, w tym nieruchomości obciążonej kredytem, wobec banku za dług solidarnie odpowiedzialni pozostają byli małżonkowie. Przerzucenie długu tylko na jednego z nich godziłoby w prawa wierzycieli.
Sąd przy podziale majątku, w skład którego wchodzi nieruchomość obciążona hipotecznie, powinien ustalić jej wartość z uwzględnieniem obciążenia hipotecznego. Na potrzeby prowadzonego postępowania należy oszacować wartość domu czy mieszkania poprzez odjęcie od wartości rynkowej aktualnego stanu obciążenia z tytułu zobowiązania hipotecznego.
Rozwód a podział spłacanych kredytów
Rozwód nie powoduje zmian w umowach kredytowych, a sąd dokonujący podziału majątku eksmałżonków nie może ingerować w treść umów zawartych z bankiem ani w stosunek pomiędzy kredytodawcą a kredytobiorcą. Pomimo rozstania i oficjalnego orzeczenia przez sąd rozwodu, byli małżonkowie nadal pozostają odpowiedzialni za spłatę kredytu w takim samym stopniu.
Mogą oni uregulować kwestie tego, kto spłaca zobowiązanie kredytowe po rozwodzie we własnym zakresie. Dobrym pomysłem może być przeniesienie kredytu hipotecznego na jednego z małżonków, najlepiej tego, który mieszka w danej nieruchomości.
Bank musi jednak na to wyrazić zgodę, co będzie możliwe przy pozytywnej ocenie wiarygodności i zdolności kredytowej. Wówczas poprzez podpisany aneks do umowy drugi współmałżonek zostanie zwolniony z obowiązku spłaty zobowiązania.
Czy sąd decyduje o podziale majątku i kredytach?
Przy rozpatrywaniu wniosku o podział majątku sąd decyduje tylko o tym, w jaki sposób będą podzielone aktywa należące dotychczas do małżonków. Jednak nie ma kompetencji do dzielenia ich zobowiązań, po równo lub według określonych proporcji.
Kredyt można przenieść na drugiego współmałżonka lub dołączyć do niego, np. w miejsce byłego męża, inną osobę. Ostateczna decyzja w tych kwestiach podejmowana jest przez bank.
Jak na rozwód oraz kredyty i pożyczki patrzy bank?
Dla instytucji bankowej stan cywilny małżonków nie ma znaczenia. Podpisywali umowę kredytową wspólnie i brali na siebie solidarną odpowiedzialność za spłatę rat kapitałowo-odsetkowych w terminie wskazanym w harmonogramie.
Po rozwodzie bank nie będzie nic zmieniał w swoim stosunku do kredytobiorców, dopóki raty będą spływały w odpowiednim terminie. Jeśli jednak przestaną być płacone, zwróci się do każdego z eksmałżonków z roszczeniem o zapłatę. Może rozpocząć windykację z ich majątku, na podstawie bankowego tytułu wykonawczego i przy udziale komornika.
Dopiero na wniosek klientów instytucja może odłączyć od kredytu męża lub żonę i przenieść dług na jedną osobę.
Inne sposoby na kredyty i pożyczki przy podziale majątku
Jeśli małżonkowie nie mogą przenieść zobowiązania na jednego z nich albo dołączyć do kredytu nowego współkredytobiorcy, z uwagi na niewystarczającą zdolność tych osób, wówczas pojawia się problem, co zrobić z kredytami i pożyczkami przy podziale majątku?
Można sprzedać mieszkanie, a wówczas uzyskana od kupującego gotówka zostanie w części przeznaczona na spłatę długu i uwolnienie hipoteki nieruchomości, zaś pozostałe pieniądze będą podzielone sądownie pomiędzy eksmałżonków.
Jeśli pozostają oni w przyjaznych stosunkach, mogą spróbować wynająć mieszkanie i z czynszu pobieranego od najemcy płacić raty kapitałowo-odsetkowe. Po uregulowaniu długu jeden z małżonków może spłacić drugiego i zostawić sobie nieruchomość lub też mogą oni sprzedać ją i podzielić pieniądze według założonych proporcji.
Kredyt lub pożyczkę małżonkowie mogą oddać wcześniej, przed terminem wskazanym w umowie, dzięki czemu uwolnią się oboje od długu, a majątek do podziału będzie wtedy po prostu mniejszy.
0 Opinii
Jeszcze nie skomentowano!
Możesz być pierwszy